Motorcycle on LG G5Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 UpdateMotorcycle on LG G5Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 UpdateMotorcycle on LG G5Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 UpdateMotorcycle on LG G5•♦•   Witaj na stronie MOTOX   •♦•Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 UpdateMotorcycle on LG G5Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 UpdateMotorcycle on LG G5Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 UpdateMotorcycle on LG G5Motorcycle on Microsoft Windows 10 October 2018 Update

  Strona główna  
Motocykl i jego początki w Polsce
Mój Motor
7 zaskakujących ciekawostek ze świata motocykli!

♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦

Mało znane fakty, które mogą zaskoczyć nawet niejednego fana jednośladów. Więzienny motocykl, zmowa prędkości, motocykle w walce z falą zabójstw... To wszystko wydarzyło się naprawdę.

♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦•♦

 

 

#1.

 

Jedno z czołowych miejsc na liście najbardziej dziwacznych pomysłów w historii zajmuje Dodge Tomahawk. To motocykl zaprezentowany przez firmę Dodge w 2003 roku, następnie wyprodukowany i sprzedany w tylko lub aż 9 egzemplarzach. Cechuje się karykaturalnym wyglądem oraz silnikiem, który już wtedy, gdy montowany był w samochodzie, wzbudzał kontrowersje. 8,3-litrowa jednostka z Vipera ma 500 KM i według czysto teoretycznych wyliczeń producenta, powinna zdołać rozpędzić motocykl do 480-680 km/h.

 

 

#2.

 

 

 

Jak zmniejszyć odsetek morderstw w      jednym z najgorszych pod tym względem miast świata? Okazuje się, że wystarczyło… zabronić mężczyznom jeżdżenia na tylnym siedzeniu motocykla. Taki dziwaczny na pozór przepis wprowadzono w Medellin w Kolumbii, a efekty okazały się zaskakujące. W ciągu roku liczba zabójstw dokonywanych podczas jazdy spadła o niemal 40%!

 

 

 

 

#3.

 


Oczywiście motocykle mogą służyć nie tylko do zabijania — ratują również życie. Podczas wyścigów motocyklowych w Irlandii Północnej czy na wyspie Man lekarze poruszają się właśnie na motocyklach. Gdy wydarzy się jakiś wypadek, to oni są pierwsi na miejscu, nierzadko rozpędzając się w drodze do ponad 250 km/h. Zjawiwszy się błyskawicznie na miejscu wypadku, oceniają sytuację i udzielają pomocy poszkodowanym na długo zanim dotrze tradycyjna, czterokołowa karetka.

 

 

#4.

 

 

 

W jaki sposób policjant na motocyklu powinien transportować aresztowanego? Posadzić go na tylnym siedzeniu i grzecznie poprosić, by mocno się trzymał? Problem rozwiązano już w latach 20. XX wieku, kiedy część policyjnych motocykli miała z boku „dobudówkę” z klatką, w której zamykano przestępcę. Takie specyficzne radiowozy produkował między innymi Harley-Davidson.

 

 

 

 

 

#5.

 

 

Ci, którzy od motocykli trzymają się na dystans, robią tak zazwyczaj z obawy o swoje bezpieczeństwo. Co fakt to fakt, na pierwszy rzut oka niewiele rzeczy wydaje się mniej bezpiecznych od jazdy na motocyklu. Ale może zmienią to poduszki powietrzne? Jedna z firm zaczęła produkcję poduszek przeznaczonych dla motocyklistów — mają postać gwałtownie nadmuchiwanej kamizelki i uaktywniają się w momencie gwałtownego upadku z motocykla, chroniąc przed dotkliwymi skutkami zderzenia. Pozytywne recenzje użytkowników wskazują, że może to wcale nie tak zły pomysł, na jaki wygląda!

 

 

#6.

 

Wyścig zbrojeń miał się doskonale również w świecie motocykli, gdzie Suzuki, Honda i Kawasaki ścigały się o miano producenta najszybszego motocykla świata. W 2000 roku postanowiono zakończyć bitwę z obawy o bezpieczeństwo użytkowników. Zawarto nieoficjalne porozumienie, w ramach którego czołowi producenci zdecydowali się ograniczyć prędkość maksymalną swoich najmocniejszych modeli do 300 km/h. Dżentelmeńska umowa nie przetrwała długo — już po kilku latach poszczególni producenci zaczęli naginać limity, przesuwając górną granicę o kilka, a potem kilkanaście kilometrów. Oficjalnie jednak wyścig o tytuł najszybszego drogowego motocykla świata został zakończony.

 

#7.

 

Przewaga motocykli nad samochodami lub odwrotnie? Cóż, jedne i drugie mają swoje zalety, ale kiedy zepsuje się motocykl, trudno zrobić z niego samochód. Co innego w sytuacji, gdy zepsuje się samochód… W 1993 roku pewien francuski elektryk rozbił na afrykańskiej pustyni swojego Citroena 2CV. Mając dobre 20 kilometrów do najbliższej osady, postanowił nie iść na piechotę. Wykorzystał swoje umiejętności i przerobił samochód na domowej (pustynnej znaczy…) roboty motocykl, którym bezpiecznie dotarł do celu.

Kontakt